Czy zawsze należy zabierać psa pozostawionego bez opieki?

117271 / Pixabay

Wychodziłeś właśnie załatwić ważną sprawę i zauważyłeś błąkające się zwierzę. Zatrzymaj się i poczekaj być może, czego oczywiście nie należy pochwalać, ktoś wypuścił go luzem aby załatwił swoją potrzebę i pies jest nauczony sam wychodzić i wracać do domu, gdyż zna okolicę. Może być tak, że ktoś zostawił go, bo poszedł do sklepu coś załatwić i kazał mu czekać w wyznaczonym miejscu. Jeśli jednak pies jest bez smyczy, a w okolicy nie ma sklepu ani potencjalnego właściciela, to najprawdopodobniej uciekł z domu. Nie znaczy to, że było mu źle, być może po prosu jest to pies, który w przypływie hormonów pognał za suką

 
i oddalił się znacząco od domu. Większość osób nie zwraca na takie psy uwagi, zwłaszcza kiedy w okolicy zdarzają się często przypadki ucieczek psów z domu. Może się oczywiście okazać, że zabierając psa do domu i zamieszczając ogłoszenie “znaleziony pies“, robimy mu krzywdę, gdyż doskonale pamięta drogę do domu. W tej sytuacji może okazać się, że należy psa oddać do schroniska, gdyż należy do starszej pani, która nie ma Facebooka ani nie zagląda do internetu
i pies trafi do schroniska. Starsza pani nie wpadnie na to, gdzie go szukać i pies będzie musiał pozostać w schronisku, które jest przepełnione. Zabierając błąkającego się psa, nie powinniśmy robić tego, gdy wyraźnie sobie tego nie życzy i daje wrażenie, że zna teren oraz nie jest, przestraszony, czy wychudzony. Możemy mu wtedy zrobić “lwią przysługę”. Jeśli jednak przez dłuższy czas nikt się nim nie interesuje, trzeba podjąć odpowiednie kroki, zrobić ogłoszenia i zadzwonić do Straży Miejskiej, gdyż pies według prawa nie może się błąkać bez opieki.